Lekcja 6 - Światło i ciemność

  • Lekcja

Wstęp

W tej lekcji nauczycie się jak dać konopiom dokładnie tyle światła ile w danej chwili potrzebują, dowiecie się prawdy o przeciekach światła i dlaczego nie robić 48h ciemni przed zbiorami. Zaczynamy!


Moc oświetlenia

Jeżeli interesuje was jak dobrać moc lampy do waszej powierzchni uprawowej - zapraszam do lekcji 3 - “sprzęt i akcesoria” w której ten temat poruszałem. Łapcie link do tej lekcji.


Zbyt dużo światła

Podstawowymi objawami zbyt mocnego oświetlenia są wybielone lub pożółkłe krawędzie i końcówki liści oraz kwiatostany które znajdują się najbliżej lampy. W przeciwieństwie do niedoboru azotu w tym przypadku liście nie odpadają, a objaw postępuje od góry rośliny a nie od dołu. Liście będą też próbowały jak najbardziej odsunąć się od światła i zmniejszyć swoją powierzchnię więc zaczną opadać jak przy przelaniu oraz podwijać krawędzie do dołu.


Zbyt mało światła

Pierwszym objawem zbyt słabego oświetlenia jest tak zwane “modlenie się” liści - czyli wyciąganie się ku górze, ku światłu. Czasami liście mogą też zacząć podwijać krawędzie do góry.


Idealna moc światła

Idealną sytuację mamy kiedy liście są płaskie i mniej więcej w poziomie lub leciutko uniesione ku górze. Oczywiście obserwacji liści dokonujemy kiedy roślina jest podlana, nie przelana i generalnie zdrowa - jeśli coś z nią nie gra to liście mogą przyjąć takie pozycje z zupełnie innych powodów niezwiązanych z mocą światła.
Oczywiście im większa i starsza roślina - tym więcej światła potrzebuje - więc ja stosuję z moim oświetleniem harmonogram progresywny.
Bierzemy maksymalną moc światła pod którym roślina będzie kwitła - w moim przypadku jest to 466W i wyliczamy z tego harmonogram:

  • Dla sadzonki 25% mocy końcowej, a więc 25% z 466W co daje ok. 115W.
  • Na wega 50% mocy końcowej, więc 233W.
  • Na początek kwitnienia 75% czyli 350W.
  • Na drugi miesiąc kwitnienia 100% czyli 466W.

Dzięki temu możecie prosto rozplanować oświetlenie - nawet używając różnych lamp na wegetacji i kwitnieniu - dopasowujecie wbudowanym dimmerem moc swojej lampy do analogicznej tabelki rozpisanej dla swojej mocy maksymalnej oraz aktualnego stadium rozwoju rośliny - po czym dokładnych korekt dokonujecie obserwując liście i szukając objawów o których mówiłem w poprzednich punktach.


Przecieki światła

Jest to określenie na sytuację kiedy w okresie kwitnienia noc zostaje przerwana pojawieniem się światła co zaburza fotoperiod i stresuje konopie. Dotyczy to tylko konopi fotoperiodycznych / sezonowych.
Często przeczytacie że komuś rośliny shermiły przez maleńką diodę na wentylatorze albo ledwo widoczną dziurkę w namiocie - jak po szpilce. Takie historie zwykle opowiadają początkujący growerzy zrzucając winę za swoje błędy na mityczne przecieki światła. Wierzcie mi, dużo szybciej doprowadzicie do hermafrodytyzmu zbyt mocnym oświetleniem, nieprawidłowym podlewaniem, karmieniem czy treningiem - niż przeciekiem światła. Jeżeli nie jesteście pewni czy w namiocie jest odpowiednio ciemno - zamknijcie się w nim razem z całym sprzętem jaki tam będzie i książką o standardowej wielkości czcionki. Włączcie wszystkie wentylatory i sprzęt w namiocie, zgaście światło, odczekajcie 2 minuty i spróbujcie czytać książkę trzymając ją na odległość ramienia - jeżeli nie jesteście w stanie to znaczy że w namiocie NIE ma na tyle dużo światła żeby zakłócić fotoperiod - więc jeśli nawet są w namiocie jakieś przecieki to na tyle małe że nie będą miały wpływu na waszą uprawę.
Przy okazji sprawdźcie czy lampa na pewno wyłącza się na noc całkowicie - niektóre timery przepuszczają na tyle dużo napięcia że lampy świecą całą noc - bardzo słabo, ale jednak świecą - co oczywiście może już być poważnym problemem.


Ciemnia przed zbiorami 24/48/72h

Popularna metoda której wyznawcy twierdzą że zwiększa produkcję trichomów a więc i kannabinoidów. Oczywiście nie mają na to żadnych dowodów oprócz swoich obserwacji porównawczych na zupełnie innych roślinach, często rozdzielonych rokiem przerwy w uprawie. Ja nie stosuję i nie polecam stosować okresu ciemności przez zbiorami.
Z punktu widzenia nauki nie ma to żadnego sensu - wręcz przeciwnie - są przesłanki które każą skłaniać się raczej do przedłużenia ostatniego dnia a nie nocy do 48h.

Dlaczego tak myślę?

  • Po pierwsze roślina nie zrobi w 48h tego czego nie zdążyła zrobić przez 2 miesiące kwitnienia - a nawet gdyby mogła to byłyby to nowe, 2-dniowe, niedojrzałe trichomy.
  • Po drugie - właśnie sprawdziłeś trichomy pod lupą czy mikroskopem, spodobało ci się to co zobaczyłeś i zdecydowałeś o ścince - jeśli teraz zrobisz ciemnię i poczekasz 2 dni, to to co zobaczyłeś będzie już nieaktualne i zbierzesz kwiaty o trichomach w innym stadium niż w dniu decyzji - a więc zazwyczaj będzie oznaczać to przejrzałe trichomy z przewagą bursztynowych.
  • Po trzecie badania laboratoryjne pokazały że konopie po ciemni mają obniżone wartości kannabinoidów względem tych ściętych bez ciemni - jedyną różnicą na korzyść ciemni była większa zawartość terpenów - ale ja doskonale wiem że przeważającej większości z was zależy bardziej na mocy niż na smaku.
    Jeżeli zależy wam na większej ilości terpenów, to zróbcie zbiory na koniec ostatniej nocy - czyli połóżcie roślinkę spać po raz ostatni a 8h później zamiast zapalić jej światło - to ją zetnijcie - to najbardziej optymalny moment na zbiór.
Informacje o Twoich ustawieniach prywatności
Chcemy zagwarantować Ci najlepszą jakość usług i zapewnić bezpieczeństwo dostępu do interesujących treści i elementów zawartych w naszym serwisie. W związku z tym informujemy o sposobie gromadzenia i wykorzystania danych osobowych, statystyk oraz działania plików cookies jak również innych usług. Dbamy o Twoją prywatność nie zwiększając swoich uprawnień, a Swoje dane możesz usunąć zgodnie z wytycznymi z polityki prywatności.
AKCEPTUJĘ I WCHODZĘ